Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Maj 02, 2024, 09:22:27


 
 
   Strona główna   Pomoc Szukaj Zaloguj się Rejestracja  
Shoutbox
Strony: [1] 2 3 4
  Drukuj  
Autor Wątek: POETICA  (Przeczytany 15501 razy)
0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
Hajasz
Moderator
*****
Wiadomości: 372


Pięknie jest umierać dla Allaha !


Zobacz profil
« : Czerwiec 22, 2013, 14:48:34 »

We wrześniu zawsze zaczyna się szkoła a w knajpach zaczyna się picie i wychodzi "nowy" Sopor Aeternus.
Do momentu oficjalnej publikacji na infrarot słowo nowy Sopor Aeternus budziło podekscytowanie i radość.
No i już wiemy, że nowy Sopor Aeternus tak na prawdę to nowy będzie ale tylko w połowie lub jeszcze mniej.
Tym razem wujek Varney stwierdził, że można nas wydymać serwując kolejny raz kilka tych samych kawałków
na "nowym" albumie zatytułowanym pięknie Poetica. Jak już co niektórzy wcześniej zauważyli z pewną dozą niepewności,
czy aby nie będzie to album z kawałkami do tekstów E.A.Poe. I co ? I kurde mieli rację, więc w czym problem ?
Ano w tym, że Varney na wcześniejszych płytach umieszczał już utwory z wierszami Poe i pomyślał, że po jakiego
wała się męczyć i pocić skoro ma już połowę materiału a te kilka nowych utworów no cóż trzeba będzie dograć.
Jak pomyślał tak zrobił. I oto co mamy:
1) Alone I i Alone II możemy usłyszeć na Voyager
2) The Sleeper możemy usłyszeć na DLS 1
3) Eldorado możemy usłyszeć na Songs From The Inverted Womb
4) The Conqueror Worm możemy usłyszeć na Flowers In Formaldehyde
Mamy 5 starych utworów, pozostaje 6 nowych lub co by było jeszcze gorsze tylko posiadają nowe tytuły.
Jak zwykle całość będzie pięknie wydana za spore pieniądze. Czy warto ?
Hmm i tu ja mam problem bo bulić 60€ (z wysyłką) za nowego-starego Sopora nie zamierzam ale z drugiej strony
wypadało by mieć to w kolekcji. Póki co wstrzymuję się i poczekam na rozwój sytuacji.
Niby limit ale 2000 kopii to sporo, a, że Varney ostatnio nie ma nigdzie dobrej prasy może to być kolejne wydawnictwo,
na którym się przejedzie.
Zapisane

Gdy jestem atakowany przez chrześcijan, z dumą odpowiadam.
Wasz Bóg został przybity do krzyża. Mój ma w ręce młot. Wnioski wyciągnijcie sami.
b@rt
*****
Wiadomości: 418


Sleep brings no joy to me


Zobacz profil
« Odpowiedz #1 : Czerwiec 22, 2013, 22:32:41 »

joł

jestem właśnie po 4 piwach, kawie z mlekiem, grillu doprawionym zajebistą węgierską przyprawą, godzinnym badmintonie z biedronki za 12 zyla i 3-kwadransowym urwanym filmie, ale teraz wracam do żywych, patrzę ze High-Asz załozył wątek więc się do niego [wątku w sensie] nieco ustosunkuję, choć nie ręczę, że będzie to bardziej składne niż powyższy przepis na wolną sobotę Uśmiech

prawdą jest, że pojawianiu się wieści o nowym albumie SOPOR zawsze towarzyszyła ekscytacja i radość...yyy [moment Arcturusa se włączam].... yyy... tu w to miejsce chłopcy z ApoVis [aLexus i An(n)us] postanowili nam zafudować potrawkę o nazwie Total Confusion. Z ręką na sercu kto z nas wczoraj nie miał kurwa takiej miny?
W tym miejscu małe uzupełnienie Hajasz zapomniał wspomnieć o Dream-Land którego "soporowa" nazwa to Die Bruderschaft des Schmerzes [album Todeswusch] w sensie użytego tam tekstu. Reszta to w zasadzie nowe posiadające oryginalne tytuły utwory Poe'go. Więc już teraz można powiedzieć, że ten stosunek wygląda niestety na 6:5 a nie na odwrót niestety, a gdybym miał się przypierdalać to nawet do 4 bo relatywnie nowy Oblong Box wg opublikowanej tracklisty podobnie jak Alone ma również 2 wersje.
Było nie było wygląda to źle. Bardzo źle. No dobra podejrzanie źle. Na tyle podejrzanie że do końca nie wierzę, że nawet tak przesiąknięty do szpiku kości marketingowym złem kolega Alex "czy te oczy mogą kłamać?" Storm postanowił nas wpuścić bez pardonu na taką minę jak POEtica?
Po około 36 godzinach od złożenia zamówienia w Infrarocie nieco już ochłonąłem i na chwilę obecną powiem tak: ch_j. zaufam im. 16 lat spędzonych "razem" i kolesie wystawiają mnie po raz pierwszy na bardzo ciężką próbę. wiadomo. ale ten jeden jedyny raz im zaufam. wyobrażę sobie że będą to TOTALNIE nowe interpretacje [łącznie z melodiami] znanych nam wcześniej tematów. Kawałki z "II" to zapewne wersje alternatywno/instrumentalne. Varney podkreślał nie raz że nowy album jest "extremely sad" czy jakoś w tym tonie Co? więc nie widzę tam miejsca dla dotychczasowych wersji takiej petardy jak Conqueror Worm czy przaśno-ludycznego Eldorado; to po prostu MUSI być inny wykon.

W kwestii czysto ekonomicznej nowe wydawnictwo -tak WYDAWNICTWO nie ALBUM- SOPOR mierzi mnie najbardziej. Jak wspomniałem na shoutboxie dla mnie to materiał na WYPASIONĄ EPkę, taką jaką był Voyager czy Sanatorium. Więc cenowo powinno to wyglądać o 10E w dół. Wytwórnia traktuje to jednak jako album i... sprzedaje podstawową wersję w cenie HYSTG? Powiedzmy że W MIARĘ uczciwie Niezdecydowany Jazda zaczyna się na etapie "wersji bawełnianych", bo analogiczne zestawy pełnowymiarowego poprzedniego albumu były znowuż o 10E tańsze. Ale dzięki policzeniu za t-shirta 20E [jak za oddzielny produkt tyle że dołączony do zestawu] zamiast 10E Pan Alex stosuje przewrotny trick na poziomie UltimateSet gdzie dołącza gratisowy  ;DBWUAHAHAHAHAHA Duży uśmiech t-shirt. Zauważmy że 10E nadwyżki na każdym z t-shirtów CP/LP powoduje nadwyżkę 20E i właśnie to nam daje GRATISOWY t-shirt. Alex - jesteś geniuszem Chichot Przybij piątkę, trzy szóstki, i zmów za mnie kaddish bo właśnie umarłem ze śmiechu Duży uśmiech Chyba ze śmiechu Niezdecydowany Trochę też z żalu nad samym sobą Zawstydzony

Co do obaw typu: czekać nie czekać. Indywidualna decyzja. Każdy rozważy sam. Wydaje się, że można być spokojnym i nie dlatego że trzech [z Voidem] "złych policjantów" na polskim forum robi złą prasę. Z tego co widać limity SOPORa ostatnio słabo szły i po przeprowadzonych remanentach w Infrarot okazuje się, że spokojnie można kupić jeszcze [lub do niedawna można było] kilka starszych rzeczy wydanych jako ltd edit. Nawet jeśli w dniu premiery okaże się, że nie ma, to też trzeba pamiętać że np na takim discogs.com nie sprzedają same "Janki Kowalskie" [czyt. detaliści] ale też distra, które właśnie w tej chwili pozamawiały tego po kilka-/ -naście sztuk i sprzedawać to będą w normalnej nie zawyżonej sztucznie cenie.

JEDYNĄ na obecną chwilę rzeczą, która nie daje mi spokoju od kilku miesięcy jest info które ni chu chu nie trzyma się kupy. Alex wspomniał kiedyś o cholernie drogim procesie nagrywania "nowego" albumu. W takim razie to chyba nie było TidalWave Studio bo z opublikowanego na stronie scheudle to nie wynika w ogóle. Z drugiej strony Patrick na fejsie w tym tygodniu opublikował ciekawy wpis o bardzo ciekawej grze słów: "recording brass"..."very beautiful music[k]" hmmm brzmi znajomo isn't it Mrugnięcie
Zapisane

Because I just cannot bear the foul and blasphemous thought
that involves getting slain by some filthy amateur's hands.
charlotte
****
Wiadomości: 117



Zobacz profil
« Odpowiedz #2 : Czerwiec 24, 2013, 12:57:00 »

W komentarzach na fb można znaleźć wypowiedź AVC na temat albumu:
"To put an end to the confusion: ALL the songs on "Poetica" are NEW!!!"
Zapisane
b@rt
*****
Wiadomości: 418


Sleep brings no joy to me


Zobacz profil
« Odpowiedz #3 : Czerwiec 24, 2013, 13:11:22 »

chcę w to wierzyć... w sumie na oficjalnej stronie, czytając pomiędzy wierszami też da się to odczytać...[a sam komentarz AVC to z jakiej daty tak z ciekawości się pytam?]
Zapisane

Because I just cannot bear the foul and blasphemous thought
that involves getting slain by some filthy amateur's hands.
charlotte
****
Wiadomości: 117



Zobacz profil
« Odpowiedz #4 : Czerwiec 24, 2013, 13:21:27 »

Komentarz z piątku (10:01). Pod piątkowym postem.
Zapisane
Hajasz
Moderator
*****
Wiadomości: 372


Pięknie jest umierać dla Allaha !


Zobacz profil
« Odpowiedz #5 : Czerwiec 24, 2013, 18:14:58 »

Tylko czy ponownie nagrany kawałek, który już kiedyś się gdzieś pojawił można uznać za nowy ?
Ja uważam, że nie. Nie wierzę, że Varney nagrał nowe kawałki i tak samo je zatytułował.
Zdania nie zmieniam. Z zakupem wstrzymuję się do pojawienia płyty w sieci.
Jeżeli wszystko będzie cacy to nabędę oryginał, jeżeli kurewsko daleko będzie do git to sorry Varney, drugiej szansy nie przewiduję.
Zapisane

Gdy jestem atakowany przez chrześcijan, z dumą odpowiadam.
Wasz Bóg został przybity do krzyża. Mój ma w ręce młot. Wnioski wyciągnijcie sami.
charlotte
****
Wiadomości: 117



Zobacz profil
« Odpowiedz #6 : Czerwiec 24, 2013, 20:33:55 »

Ja zabieg dokonany w Es Reiten uważam za udany, więc i teraz jestem ciekawa co z tego wyjdzie. Szkoda tylko jeszcze, że w winylowej wersji okładka jest gorsza niż z CD.
Zapisane
Hajasz
Moderator
*****
Wiadomości: 372


Pięknie jest umierać dla Allaha !


Zobacz profil
« Odpowiedz #7 : Czerwiec 25, 2013, 19:35:50 »

No niestety ja odwrotnie. Jeszcze nigdy nie słyszałem aby jakaś płyta brzmiała lepiej niż materiał demo.
O przepraszam, znam taki przypadek tyle, że płyta nie brzmiała lepiej niż materiał demo ale tak samo potężnie.
To była płyta Entombed - Left Hand Path. Żadnego innego przypadku w moim wieloletnim obcowaniu z muzyką nie znam.
Zapisane

Gdy jestem atakowany przez chrześcijan, z dumą odpowiadam.
Wasz Bóg został przybity do krzyża. Mój ma w ręce młot. Wnioski wyciągnijcie sami.
b@rt
*****
Wiadomości: 418


Sleep brings no joy to me


Zobacz profil
« Odpowiedz #8 : Czerwiec 27, 2013, 08:32:09 »

Śliski temat. O gustach zasadniczo się nie dyskutuje, ale można pogadać o odbiorze. SUBIEKTYWNYM. I koniec tematu Duży uśmiech
MI akurat ERDTSS’03 robi. I to bardzo. 666 razy już mówiłem że to co się dzieje, na etapie 7 – 10 track to MAGIJA. Dokładnie taka, o której czasem pisze sam Varney określając swoją twórczość jako MUSIC[K]. Dead Souls, The Feast of Blood, Penance and Pain, Uber den Fluss to zwyczajnie zabójcze petardy profanum, Beautiful Thorn czy Dark Delight też petardy, ale dla kontrastu sacrum... generalnie świetna płyta.
A co do demo’91? Też mi dobrze robi; czasem mam takie okresy, że słucham tylko demo i Ich Tote Mich… czasem tylko dorzucając właśnie ERDTSS’03, ale miałbym wielki problem z określeniem go jako „potężne” Co? Kultowe, klimatyczne, urokliwe, prawdziwe, etc. tak, ale „potężne” chyba nigdy nie Niezdecydowany To strasznie precyzyjne słowo, albo ja je traktuję bardzo wąsko i nie odnoszę go do samej treści a raczej do sposobu czy też umiejętności jej prezentacji. Ergo żadnego ze słyszanych w życiu dem nie określiłbym mianem „potężnego”, a znając przywiązanie Varneya do określenia „fragile” wręcz bałbym się określać tak jego prace [choć moim zdaniem dęciaki potężne ma i basta Spoko]
Zapisane

Because I just cannot bear the foul and blasphemous thought
that involves getting slain by some filthy amateur's hands.
charlotte
****
Wiadomości: 117



Zobacz profil
« Odpowiedz #9 : Czerwiec 27, 2013, 08:42:51 »

Nie powiedziałabym, że Es Reiten jest lepsze od demo. Jest inne i to jest dla mnie ciekawe. Nieraz lubię sobie porównać te utwory. 

czasem mam takie okresy, że słucham tylko demo i Ich Tote Mich…

Właśnie mam ten okres Chichot

Zapisane
b@rt
*****
Wiadomości: 418


Sleep brings no joy to me


Zobacz profil
« Odpowiedz #10 : Czerwiec 27, 2013, 14:13:48 »

Nie powiedziałabym, że Es Reiten jest lepsze od demo. Jest inne i to jest dla mnie ciekawe. Nieraz lubię sobie porównać te utwory.

…i w takich momentach zawsze nachodzi mnie myśl czy indeksy z zakresu 8-15 zawarte na ERDTSS’03 w całości wyczerpują temat „Rufus” / „Till Time and Times are done” czy jednak w oryginale był zawarty materiał, który tu się nie znalazł Co? Oraz: ile w ogóle jest takiego niepublikowanego materiału i czy kiedykolwiek Varney zdecyduje się na coś w rodzaju LaCSiD II Co? […tak, tak; wiem skok na kasę, ale jestem jak najbardziej ZA Duży uśmiech]
Zapisane

Because I just cannot bear the foul and blasphemous thought
that involves getting slain by some filthy amateur's hands.
Hajasz
Moderator
*****
Wiadomości: 372


Pięknie jest umierać dla Allaha !


Zobacz profil
« Odpowiedz #11 : Czerwiec 27, 2013, 19:59:32 »

Słowo potężne odnosi się do materiałów demo kilku kapel death metalowych z okresu lat 90-tych.
Jak już pisałem demo Entombed a wcześniej Nihilist jak na tamte czasu brzmiało potężnie, również materiał demo Grave
miażdżył. Z krajowego podwórka wspomnę tylko o demo Pandemonium.
Wiele zespołów nagrywając debiutancką płytę umieszcza właśnie utwory z materiałów demo i wtedy słychać dokładnie
czy udało im się zachować ten klimat, brzmienie, brutalność, potęgę. Większość na tym etapie przegrywa i jak pisałem
jedynym rodzynkiem jest Entombed z kultowym Left Hand Path.
Temat drugi to ponowne nagrywanie tych samych utworów po kilku latach. Problem ten sam bo co raz nagrane niechaj takie zostanie.
Nowe wydanie Es Reiten jest fajne, ładne, słodkie, przyjemne tylko kurde po co ? Materiał z demo pomimo surowości i brudu, którego nie uświadczymy
na nowej wersji i tak brzmi lepiej i broni się sam. Jeżeli porównamy wersję to wiadomo, że druga będzie lepsza pod względem czystości nagrania,
aranżacji, użytych instrumentów. Słuchając tego materiału pomyślałem sobie jak brzmiała by płyta Angst wiadomo kogo nagrana na styl płyty Inferno
i odwrotnie jak grała by Inferno gdyby to był debiut nagrany w warunkach Angst ?
Z nowszych dziejów kiedyś Moonspell postanowił ponownie nagrać swój kultowy materiał Under The Moonspell. Wyszło świetnie choć i tak wolę pierwowzór.
A na koniec puśćmy wodze wyobraźni i pomyślmy jak by brzmiał taki Goatlord Darkthrone'a, gdyby o zgrozo Fenris chciał go ponownie nagrać Uśmiech
Zapisane

Gdy jestem atakowany przez chrześcijan, z dumą odpowiadam.
Wasz Bóg został przybity do krzyża. Mój ma w ręce młot. Wnioski wyciągnijcie sami.
b@rt
*****
Wiadomości: 418


Sleep brings no joy to me


Zobacz profil
« Odpowiedz #12 : Sierpień 19, 2013, 08:04:23 »

hmm... do premiery pozostał już tylko miesiąc...

...odnośnie tego co napisał na shoutbox'ie Hajasz w temacie CARCASS o związkach wieku/stażu i braku potrzeby udowodniania czegokolwiek komukolwiek - heh to chyba doskonale tłumaczy fakt, dlaczego pomimo obiekcji względem Poetici tak czy siak włożyliśmy ją wszyscy do koszyka Uśmiech...

...tylko żeby jeszcze podczas odsłuchu "japa się cieszyła" Niezdecydowany

...Mimo wszystko na miesiąc przed premierą jestem już pełen pozytywnego nastawienia i postanowiłem podnieść rzuconą przez Varneya rękawicę. Chyba o tym nie pisałem wcześniej, ale zarówno ze strony AVC jak i wytwórni daje się wyczuć jakąś taką pasywną, bierną postawę i ogólny spokój, co stwarza wrażenie, iż są oni cholernie pewni tego materiału. Warto nawet w tym miejscu wspomnieć choćby tak "nieistotny" szczegół jak brak marketingowej zajawki. Poprzednim wydawnictwom -poczynając od LCdE po COTC (a nawet Imhotepa)- towarzyszyły dłuzsze lub krótsze notki reklamowe, które rzucały mniej więcej światło na to co będzie nam dane usłyszeć, lub przynajmniej nadawały całej akcji specyficzny ton. Teraz? Totalne ZERO. Jedno zdanie: "AVC/EAP nareszcie razem". Dziwne to wszystko. Jakby wszyscy doskonale wiedzieli, że nic więcej nie trzeba już mówić bo całość (o)broni się sama.

I nawet jeśli są to tylko moje wy/do -mysły to jak napisałem wyżej na miesiąc przed premierą chcę w to wierzyć Spoko
Zapisane

Because I just cannot bear the foul and blasphemous thought
that involves getting slain by some filthy amateur's hands.
charlotte
****
Wiadomości: 117



Zobacz profil
« Odpowiedz #13 : Sierpień 19, 2013, 17:08:31 »

Ja na razie jestem zawiedziona okładką wersji z winylem. Wolałabym taką jak ma cd. Ale to tylko takie babskie narzekanie. 
Zapisane
b@rt
*****
Wiadomości: 418


Sleep brings no joy to me


Zobacz profil
« Odpowiedz #14 : Sierpień 20, 2013, 07:11:08 »

...bo to jest jakiś "wewnętrzny" problem z artworkami Natalii Shau: nie wiadomo dlaczego jej prace na digarcie, czy w formie albumowej są zajebiste, a jednocześnie na płytach da się wyczuć jakąś nutę kiczu, tak jakby format okładki cd/lp obnażał jakieś niedostatki...
...z drugiej strony z tą NOWĄ okładką jest rzeczywiście "coś nie tak" i nie chodzi już nawet o ultraprostą kompozycję, czy ten napis poetica wyedytowany jakby rodem ze starego coreldraw'a/windows3.0, gdzie całość przypomina "graficzne fajerwerki" rodem z pirackich kaset pierwszej połowy lat 90...
...po prostu jest "coś nie tak"... "coś" na temat czego "milczy" AVC kiedy określa tę okładkę nie jako zwykłą a "special"... i w tym miejscu jedynie dwie rzeczy przychodzą mi do głowy:
- albo jest to jakaś odmiana papieru turbomegahipergigakredowofotgraficznegożekurwaokobieleje;
- albo jest to okładka 3D lub "coś koło tego" [wiem co mam na myśli ale nie wiem jak to się określa; generalnie w latach 80 były popularne takie linijki gdzie jak nimi się poruszało to na nich poruszały się i zmieniały obrazki; później jako patent okładkowy zgłosił to Hypnotic Rec/Cleopatra Rec i wydawał CD z takimi okładkami [albo tradycyjne 3D (vide PLATEAU - GrassBars), albo "animowane" (vide FUTURE SOUND OF LONDON - Accelerator)]
Zapisane

Because I just cannot bear the foul and blasphemous thought
that involves getting slain by some filthy amateur's hands.
Strony: [1] 2 3 4
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Powered by SMF 1.1.8 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC | Kontakt z administracją