Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Maj 08, 2024, 10:08:23


 
 
   Strona główna   Pomoc Szukaj Zaloguj się Rejestracja  
Shoutbox
Strony: [1]
  Drukuj  
Autor Wątek: The Sleeper  (Przeczytany 1632 razy)
0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
Black Bird
Moderator
****
Wiadomości: 195


We are, we are, we are "the Jugglers of Jusa"


Zobacz profil WWW
« : Luty 03, 2009, 14:33:46 »

Uśpiona
(Adaptacja tekstu Edgara Allana Poe)

W gorącą północ lśni czerwcową
Mistyczny księżyc nad mą głową.
Usypiających mgieł wilgocie
Świat w widziadlanym kąpie złocie,
Co destylując się kroplami
Spływa nad cichych gór szczytami,
Ślizga się sennie falą siną
Nad tą powszechną łez doliną.
Bluszcz wokół grobu się obwija,
Śród fal kołysze się lilija;
Mgła otuliwszy senne ciemię,
Ruina w ukojeniu drzemie.
Właśnie jak Lete - patrz! - jezioro
Świadome śpi północną porą
I za nic w świecie się nie zbudzi.
Śpi wszystko Piękno! - patrz - śród ludzi,
Rozwarłszy okno na niebiosy,
Tu śpi Irena z swymi losy.

O pani, jakaż tobie moc
Otwierać każe okno w noc?...
Swawolne wiatry z drzew i krzaków
Lecą tu - niby stada ptaków;
Magiczny, bezcielesny rój
Napełnia szmerem pokój twój
I strasznie wokół ciebie pląsa,
I białą twą kotarą wstrząsa,
Gdzie pod zwartymi już powieki
Twa dusza śpi - ach! śpi na wieki...
Patrz - cienie drżą jak sen cmentarza!
Nic cię to, pani, nie przeraża?
Czyś ty daleko stąd? Ach, czyż
Pojmujesz, jak i czemu śpisz?
Tyś pewnie gdzie w dalekich krajach,
Za sennym morzem, w złotych rajach...
Dziwna twa bladość - dziwny strój -
Przedziwny długi warkocz twój
I wielki ten milczenia zdrój...

O, pani śpi! Obyż jej spanie,
Co trwa, głębokie było! Panie,
Ty przyjmij ją pod swe czuwanie.
Gdy świętszym stało się to łoże,
Ściany tej izby bardziej boże,
Spraw, SATURNIE, niechaj śpi przez wieki
Z nie rozwartymi wciąż powieki,
Śród widm schodzących z mgły dalekiej.

Śpi droga moja. Ach, jej spanie,
Co trwa, wieczystym niech się stanie!
Niech sen jej zawsze będzie taki,
Niech cicho pełzną w niej robaki!
Daleko, w ciemnym, starym lesie,
Niech świat jej grób wysoki wzniesie,
Grób, co już nieraz czarne swoje
Zamykał drzwi żelaznych dwoje,
Z tryumfem kryjąc swe żałoby
Rodzinnych herbów jej ozdoby.
Jaki samotny grób milczący,
W którego nieraz drzwi niechcący
Rzucała niegdyś kamień drżący.
Grób, który z czarnej swej czeluści
Jej głosu nigdy nie przepuści,
Bo strach ogarnąłby dziecinę,
Że jęczą w grobach mary sine!

przeł.Antoni Lange


« Ostatnia zmiana: Kwiecień 05, 2009, 08:59:55 wysłane przez Black Bird » Zapisane

From far beyond the veil of sleep some tune, never before heard, is travelling on a fragile breath, to shake my frozen world...
Strony: [1]
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Powered by SMF 1.1.8 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC | Kontakt z administracją