Opowieści Z Odwróconego Łona
Niestety, pozwól mi powiedzieć ci o pięknie grobowca:
splamione szkło, wszystko fioletowe, wzbogacające mrok.
Ciemne kwiaty, wszystkie zwiędłe, kruche i stare,
lecz, ich perfumy nadal trwają jak niebywały sekret.
Jak sen lub wspomnienie, które płynie w tym skarbcu,
czekający na razie co będzie przypomniane przez jakiegoś wędrowca,
być może, który szuka wyzwolenia od dziwnego rodzaju smutku,
jakiejś nieznanej choroby.
Jej objawy są obłędem, spowodowanym przez muzykę w jego głowie,
śpiewanym przez nieustanny chór , nazywany:
"Głosami zmarłych".
To jest jego tęsknota za ciszą, dla nieobecności dźwięku,
to będzie prowadzić go ukrytą ścieżką pod ziemią.
Gdzie on odkryje, mimo grozy i strachu, za czarnymi żelaznymi drzwiami ....
coś śpi tu: małe martwe dziecko,
młody chłopiec leży trzymany, jako kruchy i przestraszony,
kaleki i smutny...