…na koncert faktycznie nie ma co liczyć…
…to może na płytę? Jeśli AVC będzie zamierzało utrzymać dotychczasową tendencję, to nowego wydawnictwa możemy się spodziewać gdzieś w okolicach 2014 roku; chyba, że w międzyczasie AVC uraczy nas jakąś „ciekawostką” np. odświeżonym Traveller’em…
…w tym wszystkim zastanawiająca jest wypowiedź AVC w ostatnim wywiadzie, gdzie mówi, że dla niego wydanie Tryptyku było bardziej negatywnym przeżyciem, niż mogło się spodziewać… tak sobie myślę, czy nie należy tego odczytywać jako reakcję na „słaby odzew” fanów, choć do tej pory AVC twierdziło, że zasadniczo takie rzeczy –w sensie „odzew”- ma w poważaniu [jak się okazuje takie pier……. o Chopinie]