Jozue und Mary !!
Miałem dziś tak pojechany sen, że jak sie obudziłem to złapałem się za głowe.
Sen był bardzo ciekawy ponieważ zauważyłem wyraźne elementy tzw. 'lucid dream'.
Kilka lat temu miałem z kolegami kapelkę i generowaliśmy około-metalowe hałasy. Salę prób mieliśmy w mojej przystosowanej na te potrzeby piwnicy. Oprócz sprzętu muzycznego wstawiliśmy też dwa fotele, na glebe dywan itd. Po graniu można było małe party zrobić:)
Varney i jakiś jego kompan/producent w nieznany mi sposób zjawili się w naszej sali prób celem ogrania materiału na im tylko znane wydawnictwo. Co ciekawe, nie zależało im tylko na miejscu do prób ale chcieli abyśmy im te próby zarejestrowali.
Zbyt wiele dźwięków z tego snu nie zapamiętałem ale jestem pewien, że rozmawialiśmy po angielsku i Varney wraz z kolegą tłumaczyli mi jak komponowane są utwory Sopor, i że mają tak dobry syntezator, że na płycie ciężko jest słuchaczowi odróżnić brzmienie prawdziwych instrumentów od tych generowanych przez komputer
Prób była cała seria i na każdą przychodzili z coraz dziwniejszymi pomysłami. Jak już miałem ten materiał pozgrywany na dysk to pomyślałem sobie, że mam taki skarb jakiego żaden fan Sopor chyba nie uświadczył jeszcze na tej planecie.
Po nagraniach rozpętała się biba, przybyli różni moi znajomi i o dziwo Varney z kolegą byli zajebiście towarzyscy.
Wesołym dyskusjom nie było końca, AVC zrobił sobie pojechany makijaż w okolicach corpse-paintu i miał czarno-fioletowe szaty. Była nawet śmieszna rozmowa o tym, że gdyby Sopor zrobił utwór około-rapowy z Bushido (ten co użył kiedyś sampla z''Sieh',mein Geliebter,hier hab'ich Gift'') to młodzieź by tego słuchała w komercyjnych stacjach. Varney stwierdził, że to niezły pomysł, ale kawałek musiałby być naprawdę pokręcony.
W pewnym momencie zaczął komuś w bardzo humorystyczny sposób opowiadać jak odmienne od normalności jest bycie kimś takim jak on i sypał absurdalnym homo-slangiem
Kosmos, moi drodzy !!!
Cała wizja było bardzo realistyczna i mój mózg naprawdę był przekonany, że to się dzieje a pod koniec snu cieszyłem się jak dziecko, że coś takiego się wydarzyło i, że mam te dema nagrane + zdjęcia z imprezki
Niestety po chwili przebudziłem się i okazało się, że to był po prostu bardzo nietypowy sen. Na dysku ani śladu nagrań a w piwnicy po prostu pusto.