Ostatnie wiadomości

Nie wiem ile razy przesłuchałem dotychczas ten album ale to było wiele odsłuchów. Piękna płyta z kilkoma hiciorami, co w przypadku Sopor jest zupełną nowością. Ciekawe czym jeszcze AVC zaskoczy słuchaczy w przyszłości.

Pierdolę cały ten system i żyję tak jakby niczego nie było bo i nic nie ma. Mówię tak dlatego bo to co jest podawane w naszym kraju to czysta propaganda. Testów robi się tyle co kot napłakał więc mamy takie wskaźniki a nie inny, poza tym ludzie ponoć siedzą w domach dobry miesiąc a przypadków zamiast ubywać przybywa.
Podsumowując wszyscy w około za chwilę się ogarną a my nadal będziemy w czarnej dupie. Od samego początku popieram model szwedzki czyli tzw. selekcja naturalna. Rower, las, muzyka to obecnie daje mi największą radość. Czekam tylko na deszcz.

Jak w tytule tematu. Jak sobie radzicie?

Ja ograniczam kontakt z ludźmi to najbliższej rodziny i przymusowych sytuacji typu zakupy. Poza tym rower, wycieczki autem w jakieś odludne miejsca i dużo muzyki, książek, filmów i gier na playstation 3 i 4. Przepadła mi fajna robota przez wirusa, więc muszę przez jakiś czas polegać na oszczędnościach (branża - szkolenia/kursy). Jak zaczął się cały rozpierdol etc. to nie czułem dużego zdziwienia. Od dłuższego czasu obserwowałem sytuację na świecie i nic mnie tu nie zaskoczyło jak jakaś ciąża z przypadkową panną po urlopie

Jak żyjecie? Jakie macie przemyślenia.

Hit it.

Krótki ale ciekawy nowy wywiad w niemieckim magazynie Siegessäule:

https://cdn.siegessaeule.de/documents/Stark_Bleiben_E-Paper_April_2020.pdf

Ponownie polecam pobrać plik na dysk a następnie wrzucić w google translate.

Enjoy!

No już jestem po odsłuchaniu. Niezłe. Ale muszę jeszcze z 2x najmniej bo jak narazie nie kupiło mnie coś konkretnie. No w sumie goodbye może.

a ja właśnie dopiero co odebrałem od listonosza.
Jeszcze nie słuchałem, ale wydanie ciekawe z każdym kolejnym albumem coraz dziwniejsze wydania.
tekturowe pudełko mieszczące we wnękach zawartość .
płytka o wyglądzie winyla bardzo super !
książeczka okey, mini postery też spoko.
wieczorem sprawdzimy co się urodziło
szkoda tylko że brak autografu

Właśnie dzisiaj rano odebrałem płytę i czekałem na koniec pracy jak na szpilkach. Teraz leci bardzo głośno a mi się japa cieszy jak dziecku.
Wiele jeszcze nie powiem bo dopiero trzeci kawałek ale sekcja rytmiczna daje do pieca ostro. Świetna akustyczna perkusja i te kosmiczne klawisze.
Jest mega.

Przesłuchałem ten album ponad 20 razy i mogę powiedzieć, że tak osobistej i dosłownej płyty Varney wcześniej nie zrobił. Bardzo mnie ciekawi ten element ''six long years''. Czy przy poprzednich płytach AVC śpiewał o tym gościu, na którym się zawiódł? Dlaczego dopiero na tej płycie dojebał tak intymnie, tak osobiście? Tego sę chyba nie dowiemy. Nevermind.
Co do stylu muzycznego to słychać wyraźny dalszy ciąg '"Death & Flamingos". Tym razem to już prawdziwa rockowa płyta. Pięknie współpracują wszystkie instrumenty. Masa przestrzeni w perkusji, syntezatory robią swoje i nad tym leci ta dramatyczna gitara.
Niesamowity album. Moim zdaniem to jest przełomowe dokonanie w twórczości Sopor Aeternus. Tym razem zupełnie w kierunku rockowej muzyki i w udany sposób. Piosenki zapadają w pamięć po pierwszym odsłuchu, i są kurewsko piękne. Bardzo jestem ciekaw co będzie dalej...

Hej ludziska, pytanko do osób które zamawiały płytę, czy zamówienie wam się ruszyło z miejsca? wysłali coś? bo u mnie ni chu . Z góry dzięki za info. Pozdro.

^ I gitary nie wkurwiajo już, bo lepiej zagrane zostały