Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Maj 02, 2024, 22:07:15


 
 
   Strona główna   Pomoc Szukaj Zaloguj się Rejestracja  
Shoutbox
Strony: [1]
  Drukuj  
Autor Wątek: Todeswunsch and Ehjeh Ascher Ehjeh  (Przeczytany 3744 razy)
0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
Hajasz
Moderator
*****
Wiadomości: 372


Pięknie jest umierać dla Allaha !


Zobacz profil
« : Lipiec 24, 2012, 16:05:18 »

Jak już wiadomo wujek Varney po zakończeniu trylogii o duchach doznał oświecenia i przypomniał sobie o kolekcjonerach płyt analogowych, dla których to właśnie postanowił ponownie wydać swoje wczesne albumy, które nigdy nie ukazały się w winylowej formie. Na pierwszy rzut poszedł Ich Tote Mich..., który w czerwcu można było kupować. Żeby Varneya nie posądzono o pójście tylko materialne LP ten ukazał się w limicie 396 kopii, za które zainkasował kilka tysięcy Euro, które chyba szybko się kończą bo już pod koniec sierpnia wychodzą, kolejne tym razem dwa materiały czyli druga płyta Todeswunsch i obrosły kultem mini Ehjeh Ascher Ehjeh. Wszystko oczywiście w limicie 396 sztuk, za które kasa powinna tym razem wystarczyć do zimy kiedy to ukaże się pewnie Traveller. Najpierw Todeswunsch, który o dziwo ukaże się z oryginalną okładką pierwszego wydania na CD a nie jak w przypadku Ich Tote z jakąś naciąganą okładką. Jak zwykle będą książeczki, fotki i autografy i pewnie znowu brak tekstów. Całość zremasterowana. Hmm i tu klops bo ja bym wolał posłuchać takiego winylka w oryginalnym "chamskim" brzmieniu aniżeli wypucowanego. Nie wiem jak te remastery brzmią na Ich Tote bo nie posiadam adaptera a B@rt też nic nie wspomniał czy jest słyszalna różnica między oryginałem i remasterem. A wszystko to za niecałe 40 Euro. Czy warto ? Fani Sopora kupią i tak bo przecież Ich Tote został sprzedany co do sztuki więc i tu pewnie problemu nie będzie. Zapewne za moment druga część fanów Sopora zakupione winyle pchnie dalej na ebayu zarabiając na tych co się nie załapali. Ale tak to już jest w przyrodzie, że silniejszy ma łatwiej. A teraz kultowy Ehjeh. I kurna tutaj mam do pieprzonego Varneya żal, że wydaje to wzbogacone o trzy dodatkowe utwory, które zapewne i tak wyda na jakimś małym cedeku dla fanów za kolejne kilkanaście euro aby inni nie byli poszkodowani. Z opisu wynika, że ten materiał nie będzie remasterowany, pomimo, że w oryginale nie brzmi najlepiej. Płytki można sobie kupić osobno lub razem. W tej drugiej opcji na dokładkę jest jakaś chamska koszulka za niecałe 20 Euro. Tzw fanowska edycja dzięki miłosierdziu Infrarot jest tańsza o 3 Euro od kupowania wszystkiego osobno. Czy warto ? Oczywiście, że warto mieć te analogii, koszulkę już mniej bo jak nie teraz to potem od sfrustrowanych fanów Sopora będzie można kupić na aukcjach za kolosalne pieniądze bo wujek Varney już tego więcej nie wyda. 
Zapisane

Gdy jestem atakowany przez chrześcijan, z dumą odpowiadam.
Wasz Bóg został przybity do krzyża. Mój ma w ręce młot. Wnioski wyciągnijcie sami.
b@rt
*****
Wiadomości: 418


Sleep brings no joy to me


Zobacz profil
« Odpowiedz #1 : Lipiec 24, 2012, 19:05:13 »

joł

1) można mnie uznać za niezrównoważonego ale ja vinyle PÓKI CO kupuję raczej jako eksponaty, gdyż adaptera nie posiadam i kupuję je, żeby później nie żałować że nie zrobiłem tego wtedy, kiedy było "tanio"; bo później jak sam wiesz: ebay, discogs, naciągacze i inne na kasę je..cze Język
2) a co do Ehjeh i 3 utworów ---> ja też się na nie napaliłem jak durny, bo w swej naiwności biedny myślałem, że to 3 zupełnie nowe, niepublikowane utwory które pochodzą może z tych samych sesji, a się wcześniej nie ukazały. Niestety: NIC Z TYCH RZECZY mój drogi Niezdecydowany Jest o wiele smutniej, a już na pewno bardziej prozaicznie; te 3 utwory to:
Watch your Step / Fire kissed the EchoTwins / White Body. Wiem, że możesz ich nie kojarzyć bo z tego co pamiętam nie posiadasz ani BOXu Like a Corpse Standing in Desperation, ani -jak PRZYPUSZCZAM- wydania w 3 cleartray'ach; a tam one się znajdowały. Koniec tajemnicy Uśmiech Nie chciałbym tu naciągać mojej pamięci, bo w tej chwili zwyczajnie nie mam dostępu do książeczki LaCSiD, ale tam były opisy dotyczące okresu powstawania poszczególnych tracków. One wszystkie są zaledwie w fazie szkicu, przez co sprawiają wrażenie jakby pochodziły z samego początku, ale z tego co pamiętam to bodajże przy Fire kissed... była adnotacja, że to z okresu DLS'ów czego już w ogóle nie słychać Szok a jedyny track, do którego jest on BARDZO SZCZĄTKOWO podobny to Hades:Pluton Niezdecydowany Zresztą w podobne adnotacje były zaopatrzone The Goat i The Bells... The Goat miał być alternatywnym początkiem albumu SFTIW a The Bells... był bodajże...mmmm Z politowaniem... chyba też z DLS'ów Co? Jeszcze raz mówię bazuję na swojej pamięci i nie chcę przekłamać. Tyle Spoko

i jeszcze słowo co do wydań: no tak szkoda że Ich tote mich... ma okładkę... jaką ma. Choć w środku można sobie tą stratę powetować Mrugnięcie
Dobrze, że Todeswunsch i Ehjeh... mają oryginalne [w Ehjeh... będą txt, ale w Todeswunschu już wątpię]. Mam nadzieję, że uda się zachować pierwszą oryginalną okładkę Travellera, choć tu może wystąpić ostry konflikt z prawami autorskimi, bo Les Edwards tanio swoich -wątpliwej jakości/wartości artystycznej- prac [za wyjątkiem rzeczonego wyżej Tombworld] nie puszcza w obieg Niezdecydowany
Zapisane

Because I just cannot bear the foul and blasphemous thought
that involves getting slain by some filthy amateur's hands.
Hajasz
Moderator
*****
Wiadomości: 372


Pięknie jest umierać dla Allaha !


Zobacz profil
« Odpowiedz #2 : Lipiec 24, 2012, 19:11:42 »

No to teraz wiem, czemu nic nie napisałeś o tych zremasterowanych kawałkach. No to kurde zgniłki jedne, kto ma adapter niech napisze czy remastery idą lepiej niż oryginały czy jak tam ?
Zapisane

Gdy jestem atakowany przez chrześcijan, z dumą odpowiadam.
Wasz Bóg został przybity do krzyża. Mój ma w ręce młot. Wnioski wyciągnijcie sami.
b@rt
*****
Wiadomości: 418


Sleep brings no joy to me


Zobacz profil
« Odpowiedz #3 : Sierpień 08, 2012, 10:39:02 »

Kurcze, parę dni temu SleepLover rzucił trochę -jakby nie ptarzeć- niepokojące hasło na temat zawieszenia działalności forum niemieckiego. Szkoda, że nie rozwinął myśli "co i jak", ale dla mnie faktycznie jest to dziwne, że Luzifer, który "rozdaje tam karty" do tej pory nie zrobił ładnego, oficjalnego wątku dot. Todewunscha i Ehjeh... Co?
Zapisane

Because I just cannot bear the foul and blasphemous thought
that involves getting slain by some filthy amateur's hands.
b@rt
*****
Wiadomości: 418


Sleep brings no joy to me


Zobacz profil
« Odpowiedz #4 : Sierpień 10, 2012, 17:51:42 »

"It is not only one of the many side-effects (or symptoms) of depression, but also an essential part of the JUSArian philosophy that compels me to destroy everything that I create … - once it has reached completion. After all, the title of SOPOR's first album (well, CD-release that is) was not merely an empty phrase, but an integral aspect of my art.
I only mention this, because it can sometimes be a tad difficult, when one is supposed to assemble old material for a (possible) re-release, yet all the photos and artwork, that were used to create the piece in the first place, have been destroyed a long time ago already."

"dzisiejszy" wpis z fejsa. hmm... czyżby o Traveller'ze Co? jeśli tak to chyba mi smutno jakoś... Płacz
Zapisane

Because I just cannot bear the foul and blasphemous thought
that involves getting slain by some filthy amateur's hands.
b@rt
*****
Wiadomości: 418


Sleep brings no joy to me


Zobacz profil
« Odpowiedz #5 : Sierpień 24, 2012, 07:48:52 »

w skrócie:
1. Wczoraj dotarły vinyle Todeswunscha i Ehjeh... Duży uśmiech
2. Całość sprawia zdecydowanie lepsze wrażenie od reedycji Ich Tote... [może dzięki oryginalnym okładkom Mrugnięcie ]
3. Są teksty, ale wydawca poszedł na łatwiznę wydając to jako książeczkę z reedycji [tej z debilną okładką Niezdecydowany ] w formacie 30x30, tak więc ze starą, kultową "czcionką" musimy się pożegnać... Płacz
4. ...a przy okazji daje to jakieś wstępne wyobrażenie o reedycji Travellera Niezdecydowany
5. w środku duże obwieszczenie w temacie remasteringu, kurde chyba na CD bym się skusił... [zaczynam nawet rozważać powoli remasteryCD z okresu Nachtschicht Studio... Mrugnięcie] umie ciotka ciągnąć...   ...kasę Mrugnięcie
6. w ostatecznym rozrachunku...   ...jest cacy Uśmiech
Zapisane

Because I just cannot bear the foul and blasphemous thought
that involves getting slain by some filthy amateur's hands.
Hajasz
Moderator
*****
Wiadomości: 372


Pięknie jest umierać dla Allaha !


Zobacz profil
« Odpowiedz #6 : Sierpień 25, 2012, 11:09:43 »

Dzięki uprzejmości mojego znajomego miałem okazję przyjrzeć się tym winylom.
Moje spostrzeżenie to pomieszanie z poplątaniem bo albo zachowujemy układ z pierwszej wersji CD albo z jakiejś reedycji a tu mamy mieszankę patrz punkt 2 i 3 u B@rta. Obwieszczenie o remasteringu też jest jakieś takie "z dupy" bo i po co to pisać skoro wiadomo, że brzmienie poddano ponownej kompresji, EQ i korekcji co po przesłuchaniu od razu rzuca się w uszy, że oryginał brzmi znacznie lepiej niż remaster ponieważ oryginalna wersja została nagrana cyfrowo a nie analogowo czy na taśmie wielościeżkowej. Swoją drogą mam propozycję dla Varneya, niech wyda ponownie pierwsze cztery płyty zremasterowane ale w formacie XRCD. Dlaczego ?
Bo po pierwsze za taką płytkę może spokojnie zbierać po ok. 100€ a po drugie brzmienie tych płyt po prostu powala z nóg.
Zapisane

Gdy jestem atakowany przez chrześcijan, z dumą odpowiadam.
Wasz Bóg został przybity do krzyża. Mój ma w ręce młot. Wnioski wyciągnijcie sami.
b@rt
*****
Wiadomości: 418


Sleep brings no joy to me


Zobacz profil
« Odpowiedz #7 : Sierpień 31, 2012, 07:59:03 »

No hej

1. tak jak pisałem postaram się wysłać fotkę w terminie pt-ndz. …
2. … zaś co do Todeswunscha 2LP, to oprócz „poplątania z pomieszaniem”, braku czcionki i ogólnie „słabszej” książeczki, dobija mnie fakt braku plakatu/-ów zwłaszcza w przypadku Ehjeh…EP, którego powinien być integralną częścią isn’t it? Niezdecydowany
3. ostatnie słowo o remasteringu: jak wiadomo - nie słuchałem Mrugnięcie Natomiast, co do samego zabiegu i informacji zawartych w książeczce: widziałem ostatnio notkę z późnej reedycji na CD i to, co znalazło się teraz na 2LP to jest TO SAMO info z wyjątkiem ostatniej linijki, gdzie jest mowa o 24bitowym masteringu w studiu, które w ramach tryptyku robiło dla AVC „wykończeniówkę”. Czyli już na etapie właśnie tej reedycji CD [ok. 10 lat temu] info dot. nagrania albumu [AVC/Roman Rutten] zostało nieco przeredagowane w stosunku do „oryginałów” [czyt.: edycje z okładami Caravaggio]; a zatem to właśnie oryginał był nagrywany na 16ścieżkowym DAT i teraz bardziej go zdigitalizowali tym 24bitowym masteringiem. Jako laik przyznaję, że to nieco egzotyczny zabieg w przypadku vinyla. Można byłoby faktycznie pokusić się o jakiś „rozbudowany” format CD, choć z drugiej strony stare nagrania AVC [czyt. do 2003r.] są „źródłowo” na tego typu zabiegi ciut za „skromne” Niezdecydowany
Zapisane

Because I just cannot bear the foul and blasphemous thought
that involves getting slain by some filthy amateur's hands.
Hajasz
Moderator
*****
Wiadomości: 372


Pięknie jest umierać dla Allaha !


Zobacz profil
« Odpowiedz #8 : Sierpień 31, 2012, 21:19:13 »

Zabieg podobny do tego jakby ktoś chciał filmy z VHS wypuścić na Blu-Ray.
Niemniej jednak wspomniany wcześniej remastering w formacie XRCD ma niesamowite możliwości. Słyszałem taką jedną płytę w tym formacie i jakość powala z nóg. Skośnoocy panowie z JVC są mistrzami w tej metodzie i po przeczytaniu na czym ona polega zastanawiam się po ch.j Varney wpakował się w ten mastering, bo jeśli wierzyć temu co piszą Japońce to najpierw sygnał analogowy przekształcany jest na 24 bitowy cyfrowy a potem na specjalnej konsoli na 16 bitowy !!!
Cały opis jest tu http://www.hificlub.pl/artykuly/XRCD.pdf
Zapisane

Gdy jestem atakowany przez chrześcijan, z dumą odpowiadam.
Wasz Bóg został przybity do krzyża. Mój ma w ręce młot. Wnioski wyciągnijcie sami.
Kimega
*
Wiadomości: 1


Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #9 : Kwiecień 11, 2018, 16:50:03 »

Dzięki za źródło. Muszę nieco sobie odświeżyć ten temat.
Zapisane
Strony: [1]
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Powered by SMF 1.1.8 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC | Kontakt z administracją