Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Maj 12, 2024, 20:06:44


 
 
   Strona główna   Pomoc Szukaj Zaloguj się Rejestracja  
Shoutbox
Strony: [1] 2
  Drukuj  
Autor Wątek: Lacrimosa  (Przeczytany 7596 razy)
0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
Hajasz
Moderator
*****
Wiadomości: 372


Pięknie jest umierać dla Allaha !


Zobacz profil
« : Kwiecień 05, 2009, 14:24:22 »

Dzisiaj trochę prowokująco bo temat o Lacrimosa. Zespół przez jednych czczony i uwilbiany ze statusem kultowy a przez drugich opluwany, wyzywany od gejów itp. Ja osobiście jestem obojętny, nie posiadam żadnej płyty Lacrimosa, ale słuchałem wszystkie i śledzę ich rozwój. Co ciekawe ale w Polsce grupa zyskała na popularności po wydaniu płyty Inferno i odnoszę wrażenie będąc na ich koncercie w Krakowie w Hali Wisły, że większość przyszła tylko po to aby usłyszeć Copycat. Ale od początku. Nazwa zespołu oznacza "pełnia łez" i została zaczerpnięta prawdopodobnie z niedokończonej części Requiem d-moll Mozarta, który jest wielkim natchnieniem lidera Tilo Wolffa. Zespół powstał w 1990r. z inicjatywy Tilo Wolffa i działał jako jednoosobowy projekt. Z początku Tilo pisywał swoje wiersze do niemieckich czasopism muzycznych by później wydać pierwsze dwa utwory na kasecie Clamor. Choć ich jakość pozostawia wiele do życzenia materiał szybko się sprzedał a sam Tilo widząc obrót sprawy zakłada w 1991r. własną wytwórnię Hall Of Sermon aby samemu pilować spraw Lacrimosa ale i wydawać ulubione zespoły ze sceny gothic/wave. Oczywiście Tilo korzysta przy nagrywaniu płyt z muzyków sesyjnych ale całość muzyki i teksty wychodzą z jego ręki. Debiut Lacrimosa ukazuje się w 1991r. Płyta Angst (Strach) według mnie to jedno z najmroczniejszych dzieł zespołu. Chciaż muzycznie album brzmi trochę "pudełkowo" i sztucznie daje się zauważyć potencjał lidera. Melancholijne utwory z przejmującym głosem Tilo zbierają szybko wokół Lacrimosa rzesze fanów. W 1992r. wychodzi drugi album Einsamkeit (Samotność). Tytuł został idealnie dopasowany do klimatu albumu. Utwory są jeszcze bardziej melancholijne niż na Angst a Tilo śpiewa tak, że ciarki ma się na plecach. W jednym z utworów zostaje nawet wykorzystany fragment z "przemówieniem" papieża Polaka. Rok później ukazuje się trzeci album dla mnie najlepszy w całej karierze zespołu nieodżałowana Satura (Nasycenie). Tilo do dziś twierdzi, że to najgorszy jego album, nagrywając go był całkowicie wypalony z pomysłów i nawet kilkakrotne zmiany studia nie wniosły porządanego efektu końcowego. Ja się z tym nie zgadzam to wspaniały album, słychać wyraźnie postęp w komponowaniu poszczególnych utworów ich rytmice a teksty są bardzo dojrzałe. To ostatni album zespołu zawierający tylko sześć nagrań i nagrany tylko z wokalem Tilo. Sam lider twierdzi, że tylko żeński wokal może jeszcze ożywić jego muzykę. Propozycję składa niejakiej Anne Numi, którą zobaczył w zespole Two Witches, a który supportuje Lacrimosa na trasie po Niemczech. Anne zgadza się na dołączenie do lacrimosa i od tego momentu zespół staje się duetem a ich pierwsze dzieło to mini album Schakal, który staje się zapowiedzią nowego albumu Inferno (Piekło) z 1994r. Zmieniło się wiele, muzyka stała się bardziej pełna, po0jawiły się nowe instrumenty a przede wszystkim zniknął automat perkusyjny odpowiedzialny za surowe brzmienie poprzednich płyt. W warstwie wokalnej też zmiany bo pojawiają się utowy gdzie udziela się sama Anne (dla mnie to chyba najnudniejsze kompozycje) oraz utwory zaśpiewane razem Tilo + Anne, którego najlepszym przykładem jest pierwszy super hit Lacrimosa - Copycat a zarazem najszybszy utwór jaki nagrał zespół z pochodem stóp jak w zespołach metalowych. Teraz już o Lacrimosa słyszą wszyscy a przede wszystkim Polacy gdyż jest to pierwsza płyta, która ukazała się w naszym kraju. Fani zaczynają szukać starszych płyt a tu cios. Co to jest ? Nikt nie spodziewał się, że tamte płyty tak odbiegają od Inferno, dlatego też na koncertach w Polsce zespół jest lepiej przyjmowany gdy gra utwory począwszy od płyty Inferno. Pełne brzmienie Inferno zawdzięcza muzykom z Barmbek Symphony Orchestra. Od tego momentu Lacrimosa łączy fanów gothic, rock, metal. Idąc za ciosem w 1997r. wychodzi album Stille (Cisza), który wbrew tytułowi jest monumentalnym, pełnym rozmachu dziełem na miarę rock opery z jeszcze większym wykorzystaniem orkiestry symfonicznej. Nie da się ukryć, że sukces komercyjny Inferno pociągnął za sobą rozmach aranżacyjny Stille. Album ten to jedyny taki "szybki" album zespołu. Sukces płyty owocuje wieloma trasami koncertowymi, których zwieńczeniem jest pierwszy album koncertowy zatytułowany Live z 1998r. Osobiście uważam ten album za najlepszą płytę jaką wydała Lacrimosa. Dlaczego album koncertowy ? Dlatego, że geniusz Tilo nie ma granic i facet może sobie pozwolić zagrać na koncertach utwory w bardzo kontrowersyjny sposób. Więc mamy tu utwory wolne z płyt zagrane szybciej, szybkie jeszcze szybciej, długie - krócej. Dzięki temu nawet utwory znane słucha się z ciekawością a prędkość z jaką został odegrany Copycat to już jak na Lacrimosa mistrzostwo świata. Wspomniany na początku koncert w Krakowie ściąga sporą grupę fanów o różnych upodobaniach muzycznych. Zespół na scenie prezentuje się rewelacyjnie, jest luźna atmosfera, Tilo zagaduje do ludzi i zaskakuje jak w jedny z utworów znika z tyłu sceny by powrócić za chwilę ze schowanymi rękami by w pewnym momencie gdy ma byc solo na gitarze ten wyciąga... trąbkę i odgrywa na niej solo. Magia i czar, błyskają flesze. Na koniec oczywiście wymuszony przez fanów głośnym tupaniem i klaskaniem Copycat skwitowany przez Anne słowami "Jesteście na prawdę szaleni !". Wielki zespół, który nie zachowuje się jak gwiazda. W 1999r. ukazuje się Elodia prawdziwa płyta na miarę gothic rock opery nagrana w trzech aktach przez 180 osób z London Symphony Orchestra oraz hamburskiej Staatsoper oraz chór The Rosenberg Ensemble. Płyta opowiada o miłości przyjaciól Tilo i Anne. Nie ma co więcej pisać o płycie, która jest genialna. W 2000r. na dziesiąte urodziny zespołu wychodzi DVD The Live History ukazujący w skrócie historię grupy. W 2001r. wychodzi album Fassade (Fasada), który nie jest już tak genialny jak poprzedni pomimo zachowania elementów orkiestry, gitarowych riffów i wokali Tilo i Anne. To po prostu równy album Lacrimosa. Dwa lata później wychodzi album Echos (Echa). Na tym albumie już czuć nadchodzące nowe. Chyba Tilo sam doszedł do wniosku, że nagrywanie tych samych płyt to błędne koło i właśni dlatego Echos brzmi bardzo eklektycznie dzięki zastosowaniu w utworach do elementów orkiestry dźwięków rodem z płyt elektronicznych i trip-hopowych. Oczywiście elektronika była słyszalna na poprzednich płytach zespołu ale na tej właśnie płycie Tilo daje upust swoim zapędom łącząc elektronikę z całą gamą instrumentów smyczkowych. Dzięki elektronice płyta nabiera też mrocznego charakteru. W 2005r. ukazuje się album Lichtgestalt (Świetlista Postać) gdzie do pomocy nad naganiami Tilo zaprasza białoruską Victor Smolski Symphonic Orchestra, a że Pan Smolski na metalu zjadł zęby słychać bardzo dużo elementów metalowych znanych choćby z płyt Rage i Mind Odyssey ale tu wplecionych w klimat gothic/wave. Dzięki temu płyta zyskuje na świeżości i ma nawet w kilku momentach heavy metalowy feeling. Na 8 maja 2009r. zapowiedziany jest 10 album zespołu Sehnsucht (Tęsknota). Album już krąży po sieci w wersji promo. Nie słyszałem go ponieważ wersja ta zawiera tzw wstawki głosowe, które skutecznie pozbawiają przyjemności słuchania a co za tym idzie obiektywnej oceny płyty.
Zapomniałem napisać, że symbolem zespołu jest postać arlekina, który pojawia się zarówno w logo zespołu jak i na okładkach płyt.
http://www.myspace.com/lacrimosaofficial
« Ostatnia zmiana: Kwiecień 05, 2009, 14:26:24 wysłane przez Hajasz » Zapisane

Gdy jestem atakowany przez chrześcijan, z dumą odpowiadam.
Wasz Bóg został przybity do krzyża. Mój ma w ręce młot. Wnioski wyciągnijcie sami.
Butterfly
****
Wiadomości: 119



Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #1 : Kwiecień 05, 2009, 19:25:38 »

Świetny tekst, wszystko w pigułce, ale pokazałeś kwintesencję Lacrimosy! Bardzo mi się podoba taki sposób przedstawienia jednego z moich ulubionych zespołów Uśmiech
Będę powtarzać z uporem maniaczki Mrugnięcie, że "Elodia" jest genialna, a "Alleine zu zweit" oraz "Halt mich" to mistrzostwo świata!!!
Zapisane

Denn Euer Lied erfüllt mein Herz,
Weiss ich auch nicht warum...
Hajasz
Moderator
*****
Wiadomości: 372


Pięknie jest umierać dla Allaha !


Zobacz profil
« Odpowiedz #2 : Kwiecień 06, 2009, 08:43:56 »

Moim ulubionym utworem z całej twórczości zespołu jest Ich Bin Der Brennende Komet w wersji z płyty Live. Przy tym utworze spadają mi kapcie z nóg.
Zapisane

Gdy jestem atakowany przez chrześcijan, z dumą odpowiadam.
Wasz Bóg został przybity do krzyża. Mój ma w ręce młot. Wnioski wyciągnijcie sami.
Natalia
**
Wiadomości: 46

Your name like ice into my heart...


Zobacz profil
« Odpowiedz #3 : Kwiecień 11, 2009, 14:33:51 »

Lacrimosa 1 września w Progresji, w Warszawie
Zapisane
Butterfly
****
Wiadomości: 119



Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #4 : Kwiecień 11, 2009, 15:07:38 »

Natalio, wiesz może, po ile będą bilety?
Zapisane

Denn Euer Lied erfüllt mein Herz,
Weiss ich auch nicht warum...
Natalia
**
Wiadomości: 46

Your name like ice into my heart...


Zobacz profil
« Odpowiedz #5 : Kwiecień 11, 2009, 16:09:19 »

właśnie nie Uśmiech jak się dowiem, dam znać
Zapisane
Frank
**
Wiadomości: 48



Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #6 : Kwiecień 14, 2009, 20:02:36 »

Motylku... spoko. wygra sie przeciez
Zapisane

Bo nigdzie mu
Nie błysł kraj snu ?
Rojone Eldorado!
Butterfly
****
Wiadomości: 119



Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #7 : Kwiecień 14, 2009, 21:04:00 »

Oczywiście Mrugnięcie Wejściówki za kulisy też jakoś zdobędziemy! Duży uśmiech
Zapisane

Denn Euer Lied erfüllt mein Herz,
Weiss ich auch nicht warum...
Natalia
**
Wiadomości: 46

Your name like ice into my heart...


Zobacz profil
« Odpowiedz #8 : Kwiecień 21, 2009, 12:26:12 »

Dziś podano, że koncerty są 28 i 29 sierpnia, Kraków i Warszawa.
No więc ja odpadam i szczerze żałuję. A bilety od 100 zł...
Chyba przesunę ślub Język
Zapisane
Butterfly
****
Wiadomości: 119



Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #9 : Kwiecień 21, 2009, 19:05:42 »

A na Last.fm podano informację, że koncert w Warszawie, w Progresji, jest 1 września (http://www.lastfm.pl/event/1021393) Na stronie Progresji także jest termin 1 września....Więc może uda Ci się pójść na koncert w Warszawie Uśmiech
« Ostatnia zmiana: Kwiecień 21, 2009, 19:36:04 wysłane przez Butterfly » Zapisane

Denn Euer Lied erfüllt mein Herz,
Weiss ich auch nicht warum...
Natalia
**
Wiadomości: 46

Your name like ice into my heart...


Zobacz profil
« Odpowiedz #10 : Kwiecień 23, 2009, 10:26:20 »

Tak, zmienili, najpierw pisano, że 29, a później, że 1 Uśmiech Więc jednak będzie "podróż poślubna" Uśmiech)))))))))
Zapisane
Natalia
**
Wiadomości: 46

Your name like ice into my heart...


Zobacz profil
« Odpowiedz #11 : Maj 11, 2009, 22:00:31 »

Słuchaliście już nowej płyty? Moim zdaniem rewelka. Pierwsza płyta od dawna, która mnie nie zawiodła (jak to zrobiły albumu Cure'ów i Depeszów).
Zapisane
Butterfly
****
Wiadomości: 119



Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #12 : Maj 12, 2009, 08:55:50 »

Maniakalnie słucham nowej płyty Chichot Fantastisch! Tilo Wolff jest mistrzem i geniuszem. Świetny klimat i atmosfera. Moje ulubione kawałki w tej chwili to: "Feuer" i "A prayer for your heart". "Mandira Nabula"  i "I lost my star in Krasnodar" też mi się bardzo podobają. A oprócz wersji "podstawowej" płyty jest też wersja limitowana, z 6 specjalnymi aranżacjami.

W "Teraz Rocku" jest 10 stron o Lacrimosie i wywiad z Tilo Wolffem, polecam Uśmiech

I szukam tekstów do piosenek z nowej płyty, a nie mogę nigdzie znaleźć...

Nie mogę już doczekać się koncertu w Progresji, aaaach!
Lacrimosa über alles Mrugnięcie
Zapisane

Denn Euer Lied erfüllt mein Herz,
Weiss ich auch nicht warum...
Natalia
**
Wiadomości: 46

Your name like ice into my heart...


Zobacz profil
« Odpowiedz #13 : Wrzesień 06, 2009, 18:00:10 »

I jak po koncercie? Ja mam fotkę z Tilo i Anne, jestem zachwycona koncertem!
Zapisane
Butterfly
****
Wiadomości: 119



Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #14 : Wrzesień 06, 2009, 19:14:11 »

No tak, ja jak zwykle miałam dalekosiężne plany, a w końcu musiałam iść do pracy, poza tym nie miałam kasy na bilet:(
I załamałam się.
Zapodaj jakoś tu fotkę, proszę!
Co grali? Było "Lichtgestalt", "Alleine zu zweit", "Copycat"?
Zapisane

Denn Euer Lied erfüllt mein Herz,
Weiss ich auch nicht warum...
Strony: [1] 2
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Powered by SMF 1.1.8 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC | Kontakt z administracją