Dziś chcę zaproponować wszystkim coś z zupełnie innej beczki [dlatego wątek właśnie w tym dziale].
Na początek nuta SUBIEKTYWIZMU: Zasadniczo nie trawię 3 amerykańskich zespołów:
1. Red Hot Chili Peppers
2. Faith No More
3. R.A.T.M.
Choć moja niechęć do nich jest... "spora", to nijak się to ma do fali prawdziwie szewskiej pasji, która zalewa mnie kiedy słyszę - nie tylko wy[po/mio]ciny - ale również samą nazwę rammstein.
Tyle słowem SUBIEKTYWNEGO wstępu.
Wczoraj rammstein mnie... "zadziwił"?
To chyba nieprzesadne określenie. Spokojnie... za chwilę nie będzie o muzyce bo nomen omen w dupie mam
jak brzmi ich płyta liebe ist...
ALE: ...i tu nasza ukochana Anna Varney albo Ordo Rosarius Equilibrio powinni się z lekka zarumienić, bo... czy ktoś widział jakże "sympatycznym" wydawnictwem
jest limitowana wersja w/w albumu?
Przepraszam za "małogotycki" link
który wklejam poniżej ale na tej fotce mamy to "niemal na wyciągnięcie ręki" hahaha...
http://merlin.pl/Liebe-Ist-Fur-Alle-Da-Special-Limited-Deluxe-Box_Universal-Music-Group/browse/product/4,737609.htmlŚliczne prawda?
BTW: na początku napisałem że mam propozycję dla wszystkich. Jeśli w swoich zbiorach posiadacie jakieś fajne, wydane w niestandardowy, niekonwencjonalny sposób jakieś limitowane edycje płyt; bądź też widzieliście gdzieś takie w sieci, to może warto w tym miejscu stworzyć "nową świecką tradycję" i powklejać jakieś linki bądź fotki?